Moje zdjęcie
Ma rude włosy, zielone oczy i piegi. Jego matka zmarła gdy miał 35 lat. Ojca nie poznał nigdy. Urodził się późno w nocy w szpitalu z czerwonej cegły. Gdy widzi przestraszoną twarz Franza Kafki ogarnia go smutek. Chciałby wieść spokojne i harmonijne życie a ludziom, których spotka dawać tylko radość, szczęście i dobro. Zawsze, gdy to tylko możliwe, siada nocą na brzegu jeziora i patrzy w okna domu gdzie po raz pierwszy pocałował ukochaną.Ceni szczerość i odwagę. Ma już więcej lat niż Chrystus więc świata nie zbawi...

niedziela, 16 sierpnia 2009

na moment zapomnieć

a teraz jest noc, parna, gorąca, lepka
całe mieszkanie zatkała
słucham deszczu płynącego ze słuchawek a może zza okna, a może wcale mnie tu nie ma, tylko śnię się zakurzonej pamięci komputera?
znów słyszę plusk wody
wyglądam za okno - cisza
siadam na łóżku - sprężyny skrzypią
a więc to nie sen, a wiec jestem zdrowy, a więc nadal żyję... swoim własnym życiem?
wzruszam ramionami
pociągam nosem
wiatr osiadł miękko na drzewach
liśćmi poruszył do głębi
a teraz pociągam łyk zimnego, czarnego powietrza
puszczam wodze fantazji
rozwiązuję najtrudniejsze zagadki stojące rzędem po ścianą
ufam fam fam
chyląc czoła

Brak komentarzy: