Spadł na mnie niespodziewanie w samym środku dnia słonecznego i serce mi rozmiękło i dłonie opadły ze wzruszenia. "Powiedz mi jak mnie kochasz?"... jeśli potrafisz, jeśli słyszysz - stukały krople o szary chodnik płasko otulający matkę ziemię.
A ja wciąż nie wiem i chodzę po ulicach, drogach i dróżkach w mokrej koszuli i butach rozmiękłych i łkam.
Jakie słodkie czereśnie obmywasz i jaką zieloność rozanielasz ?...
A ja chodzę po ścianach i ściankach, czepiam się zwodniczych występów podstępęm niepewnie stąpając stopami zdrętwiałymi z bólu. Ręcę mam spocone, ramiona drżące, wzrok błędny, po omacku szukam drogi na szczyt z ledwością opanowując dygotanie ciała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz