Moje zdjęcie
Ma rude włosy, zielone oczy i piegi. Jego matka zmarła gdy miał 35 lat. Ojca nie poznał nigdy. Urodził się późno w nocy w szpitalu z czerwonej cegły. Gdy widzi przestraszoną twarz Franza Kafki ogarnia go smutek. Chciałby wieść spokojne i harmonijne życie a ludziom, których spotka dawać tylko radość, szczęście i dobro. Zawsze, gdy to tylko możliwe, siada nocą na brzegu jeziora i patrzy w okna domu gdzie po raz pierwszy pocałował ukochaną.Ceni szczerość i odwagę. Ma już więcej lat niż Chrystus więc świata nie zbawi...

sobota, 20 czerwca 2009

GIRL FOR SAT

i tak to jest z tymi kobietami - wychodzi człowiek spokojnie z psem, słonecznym świtem w Boże Ciało a spotyka niemal półnagą "nimfę" uwieczniającą swe wdzięki komórką na łonie natury - a łono tego ranka niezwykle piękne było i świetliście wspomagało damę rozglądającą się bacznie na boki czy zboczeniec jakiś nie dybnie nań znienacka. Grzechem więc byłoby nie uwiecznić tak pięknego zjawiska o poranku, tak pięknie dostrojonego, pięknem ciała drżącego z zimna i zdenerwowania - efekt afektu u damy nie wywołał gdyż rzekła, że ma lepsze zdjęcia po czym odeszła w dal niespeszona powiewając związanymi włosami to w prawo to na wschód, ku słońcu, ku nadziei, ku nowym porankom pełnym rosy, światła i nieprzyzwoitych podglądaczy robiących nieostre zdjęcia.

2 komentarze:

sat pisze...

:))) Chodzisz Szeptak po cichych zakamarkach, bo nie wyobrażam sobie, że ta nimfa obfotografowywała się w bardzo ruchliwym miejscu...
Powinnieneś dokupić Sigmę 70-300 ( niedrogi obiektyw ), a super robi fotki z takich odległości :)

szeptak pisze...

ruchliwe jak ruchliwe - park prawie w centrum, tylko że pora wczesna to i ludzi mniej
a o obiektywie pomyślę po wakacjach