Moje zdjęcie
Ma rude włosy, zielone oczy i piegi. Jego matka zmarła gdy miał 35 lat. Ojca nie poznał nigdy. Urodził się późno w nocy w szpitalu z czerwonej cegły. Gdy widzi przestraszoną twarz Franza Kafki ogarnia go smutek. Chciałby wieść spokojne i harmonijne życie a ludziom, których spotka dawać tylko radość, szczęście i dobro. Zawsze, gdy to tylko możliwe, siada nocą na brzegu jeziora i patrzy w okna domu gdzie po raz pierwszy pocałował ukochaną.Ceni szczerość i odwagę. Ma już więcej lat niż Chrystus więc świata nie zbawi...

niedziela, 19 kwietnia 2009

Noce w czynie działkowym














Noc na działce pomiędzy dźwiękiem dzwonu, stukotem tramwai - czas oczyszczenia w dymie płonących, zaspanych liści.
 Poza tym znów okradli altankę- tym razem wynieśli zielony, okrągły stół, szufladę - na co komu szuflada? i krzesło które przytachałem z jakiegoś śmietnika. I tak jestem ciekaw co czuje taki fiut wchodząc jak po swoje, rozglądając się jak po tancbudzie i swoimi brudnymi łapami zrywa ze ścian rysunki dzieci po czym mozoli się z kumplem wyciągając stół (stół był ciężki więc musiało być ich dwóch). Potem telepią się przez działki niczym "Dwaj ludzie z szafą" do siatki tam lekki przyczaj czy nikt nie idzie, przerzutka i dyla w długą - może na jakiś wózek, z jakąś plandeką - i co? na Bałuckim opchną lub będą zgłębiać flaszki na melinie przy zielonym stoliku?

3 komentarze:

słodko-winna pisze...

Gdy włamali się do domu, to miałam wrażenie jakby mnie dotykano brudnymi paluchami-wybebeszona pościel, pootwierane szafki...

szeptak pisze...

ale ze zdjęcia jestem dumny

słodko-winna pisze...

Pierwsze moje skojarzenie było smutno-wojenne. obóz.