Moje zdjęcie
Ma rude włosy, zielone oczy i piegi. Jego matka zmarła gdy miał 35 lat. Ojca nie poznał nigdy. Urodził się późno w nocy w szpitalu z czerwonej cegły. Gdy widzi przestraszoną twarz Franza Kafki ogarnia go smutek. Chciałby wieść spokojne i harmonijne życie a ludziom, których spotka dawać tylko radość, szczęście i dobro. Zawsze, gdy to tylko możliwe, siada nocą na brzegu jeziora i patrzy w okna domu gdzie po raz pierwszy pocałował ukochaną.Ceni szczerość i odwagę. Ma już więcej lat niż Chrystus więc świata nie zbawi...

niedziela, 22 marca 2009

Lektura do snu

dzisiaj była niedziela
i deszcz niedzielny 
nie dzielnie padał
na bruk
lecz smutno
i bez przekonania
jakby miał dość
codziennego konania
w tłustych łzach

dzisiaj była niedziela
i deszcz niedzielny
nie zmył się
nie spłynął
lecz w oczach gasnących
smutno minął
patetycznie krzycząc - ach !!!

dzisiaj była niedziela
i deszcz niedzielny
szary niezmienny
pukając stukając
chował się w snach

dzisiaj była niedziela
i deszc niedzielny
rozkwitł
tęczą promienistą
że aż strach

1 komentarz:

LOC pisze...

Dziękuję za komentarz...akurat wiersz o "kawałku cienia" nie był mój tylko Turnaua. niestety,ale tez go uwielbiam.
To Ty trafniej aniżeli ja potrafisz zamknąc mnóstwo spraw w jedno zdanie.
Pozdrawiam... dobrze,ze teraz nastał czas słonecznych niedziel, a deszcz juz nas nie budzi. Ustąpił miejsca promieniom słonka.