Moje zdjęcie
Ma rude włosy, zielone oczy i piegi. Jego matka zmarła gdy miał 35 lat. Ojca nie poznał nigdy. Urodził się późno w nocy w szpitalu z czerwonej cegły. Gdy widzi przestraszoną twarz Franza Kafki ogarnia go smutek. Chciałby wieść spokojne i harmonijne życie a ludziom, których spotka dawać tylko radość, szczęście i dobro. Zawsze, gdy to tylko możliwe, siada nocą na brzegu jeziora i patrzy w okna domu gdzie po raz pierwszy pocałował ukochaną.Ceni szczerość i odwagę. Ma już więcej lat niż Chrystus więc świata nie zbawi...

czwartek, 2 stycznia 2014



z roku na rok jest coraz bardziej tak samo
mokra ulica, powystrzałowe śmieci, pustka, cisza
czeka mnie podróż środkiem transportu
mówi Cyganka ukryta w krużganku
przeniosę w czasie kępkę włosów
coś mi wypadnie - tych kilku starców
zakrętka i struna od gitary
zbyt długo starałem się nic nie powiedzieć
a ona czyta z ruchu linii papilarnych
bezwzględnie poproszę o fakturę
bo tylko pierwszy wers się liczy
sny i tak odlatują nie zapamiętane
zakurzona cierpliwość

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku dla Ciebie i rodziny :) sat

szeptak pisze...

i oby był lepszy do poprzedniego i gorszy od następnego
dzięki

iinnaa pisze...

Musi być do wyboru...
Ten świat- ten sam, taki sam i w tym samym czasie smutny podobnie. I tylko my jakby inni- na dobre, na niedobre i na koniec świata... Wszystkiego dobrego w kolejnym, co się zwyczajowo szaro zaczyna.

szeptak pisze...

choć szaro się zaczął i sennie to mam nadzieję, że skończy się z przytupem
pozdrawiam i wzajemnie życzę pogody ducha i radości

iinnaa pisze...

O tak skończy się zapewne fajerwerkami ;D