Moje zdjęcie
Ma rude włosy, zielone oczy i piegi. Jego matka zmarła gdy miał 35 lat. Ojca nie poznał nigdy. Urodził się późno w nocy w szpitalu z czerwonej cegły. Gdy widzi przestraszoną twarz Franza Kafki ogarnia go smutek. Chciałby wieść spokojne i harmonijne życie a ludziom, których spotka dawać tylko radość, szczęście i dobro. Zawsze, gdy to tylko możliwe, siada nocą na brzegu jeziora i patrzy w okna domu gdzie po raz pierwszy pocałował ukochaną.Ceni szczerość i odwagę. Ma już więcej lat niż Chrystus więc świata nie zbawi...

wtorek, 1 stycznia 2013

nazajutrz 2013



świat wyglądał bardzo podobnie do tego z przed roku
słońce wzeszło tak samo jasno
zelżał mróz
i tradycyjnie nie było śniegu
na chodnikach było mniej konfetti za to więcej osmalonych śladów po butelkach, z których noworocznie podchmieleni karnawałowicze puszczali najtańsze fajerwerki kupione w Biedronce
powietrze było czyste
psy sikały rześko zostawiając strach noworocznej nocy na zmarzniętej trawie
w tramwajach panowała niezręczna cisza i nikt za bardzo nie przejmował się trzynastką na końcu daty
głodne gołębie i wrony wróciły nad śmietniki
staruszki szły do kościołów prosić Boga o lepszy rok a staruszkowie szli do Żabki prosić o tańsze wino
dzieciaki ciągle chciały puszczać sztuczne ognie a skacowani rodzice żałowali niezałożonych prezerwatyw
rzadko przejeżdżały radiowozy i tylko nieliczni zwracali w bramach
ogólnie można by uznać dzień za udany gdyby nie...
ale może lepiej nie zapeszać i mieć nadzieję że właśnie ten Nowy 2013 będzie naprawdę lepszy od zeszłych i wreszcie nam wszystkim żyjącym między dwiema rzekami morzem i górami się poszczęści, przestaniemy narzekać i poczujemy się niewiarygodnie szczęśliwi - tak po prostu, bez żadnego martyrologicznego powodu

2 komentarze:

iinnaa pisze...

Świat rok do roku zmieścił się na tej samej stronie. Właściwie czemu nie? 365 dni to przecież niewiele.
Nie wydaje mi się jednak bardzo podobny.
2013 jest jakby bardziej pogodny i bardziej wyraźny.
Może to ta szczęśliwa trzynastka wepchnęła w sepiowy look trochę słońca i radości, czego i Tobie w nadziei, że ważnych jest kilka tych chwil, które jeszcze przed nami noworocznie życzę (:

szeptak pisze...

"bardziej wyraźny" mówisz?...
matematycznie zawiera cyfry od zera do trzech więc jest ogromna szansa na nowe otwarcie, nowy początek i jak mawiał pewien klasyk filmu "Wszystko musi mieć swój początek, środek i koniec niekoniecznie w tej kolejności" więc może właśnie jesteśmy w trakcie procesu tworzenia się czegoś nowego...
tak nie był podobny - był inny od poprzednich
ważniejsze są te, których jeszcze nie znamy i mam nadzieję, że nie napełnia nas lękiem chęć ich poznania
pozdrawiam i życzę dużo ciepłych i miłych doznań...